Są w ludziach rzeczy, które doprowadzają mnie do szewskiej pasji.
Pytam: Obejrzysz ze mną film?
Odpowiedź: Nie, bo muszę się uczyć.
Po czym resztę wieczoru spędza przed komputerem.
No żesz kurna-jego-mać! Czy nie łatwiej powiedzieć, nie chcę oglądać żadnego filmu, zjeżdżaj.
Może nie byłabym mega ucieszona i zadowolona z odpowiedzi ale bym to jakoś przetrawiła, a tak zalatuje mi tutaj nieszczerością, a tego nijak nie zdzierżę.
A może to ja się czepiam, co?
No powiedzcie, czy nie mam racji?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz