3.09.2010

noc świra

Czy dzisiaj jest pełnia, czy jak? No czuje się, jak w jakiejś nocy świstaka, albo lepiej nocy świra. Ludzie jeżdżą po drogach, jak im się podoba, ja mam refleks pijanego 75-latka we mgle, policja czai się na każdym kroku i ogólnie, czuje się rozpier..olona na milion "kawałków, kłębków, strzępków, niedopałków". I za nic się do kupy zebrać nie mogę, żadnego hiper-glu, co by mnie sklepił do kupy, nie widzę. Udało mi się także zrobić z siebie dziewczę nie rozumiejące, co się do niej mówi/pisze, a później jeszcze bardziej głupio się z tego tłumaczące. Wszystkie części teksańskiej masakry piłą mechaniczna, to przy tym pikuś.Idę wziąć gorącą kąpiel, chociaż mam pewne obawy, ze mogę się utopić. Dżizas, oby do rana, oby do rana, oby do rana. I będę mogła resztę weekendu tłumaczyć się z dzisiejszych głupot.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

nakarm nowe rybki