4.11.2010

hedejk

Głowa pęka mi na 1000 0000 kawałków i kawałeczków, mam wrażenie, że za chwilę mi odpadnie i bezwładnie potoczy po blacie, po czym wiedziona siłą grawitacji spadnie pod biurko. Jest przynajmniej nadzieja, że wtedy przestanie mnie boleć. A wszystko przez robotę, czuje się osaczona tym, co muszę zrobić a nie robię, bo nie mam czasu i myślą, że szybko tego czasu mieć nie będę. A sprawa odłożona raz dalej odkłada się sama. Masakra jakaś. I mnie szeffo zapytowuje dzisiaj, czy ja mam jutro wolne, buahahaha, wyśmienity żart, wolne, to ja mam w lipcu. o.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

nakarm nowe rybki