Jeżeli komuś wydaje się, że coś się zmieniło, to jest w kolosalnym błędzie. Nadal siedzę i przepisuje rzędy cyferek, bo kolesiom z UNCTD nie przyszło na myśl, że te ich sprytne wyniki badań, to ktoś będzie chciał w praktyce wykorzystać. Cóż.
Jedyna pocieszająca myśl, to fakt, że udało mi się z mozolnie przepisanych cyferek wyciągnąć jakieś wnioski. Nie żeby epokowe, ale jakieś.
W przerwach od kontemplacji cyferek odkryłam dzisiaj dwie rzeczy: łosoś ma baaaardzo dużo łusek. Łuski łososia niezawodnie przyklejają się do wszystkiego wokół. Usuniecie owych łusek z wykładziny i szafek jest czasochłonne.
Po drugie, odkryłam, że drut w staniku może zardzewieć. Poważnie. Na dodatek rdza poplamiła mi bluzkę, co oznacza nie mnie i nie więcej, tylko że teraz mam dwie rzeczy do wyrzucenia. Cóż.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz