2.07.2009

zarobiona

Czy Wy widzicie, która jest godzina? 3:10 am, a ja ciągle nie śpię. I to nie dlatego, że oddaję się jakimś większym lub mniejszym przyjemnościom, o nieeee. Ja pracuje! Ciągle pracuję, od rana do rana i końca nie widać. A dlaczego? Bo mi się zachciało młodą polską ynteligencję uczyć. To teraz mam zebrania, narady, srady-roszady, rozliczenia, zaliczenia, kolokwia, konsultacje i inne tym podobne pierdoły. Wrrrrrrrrrrr nienawidzę studentów, no za grosz wyobraźni i przez nich tyle roboty mam. I to na dodatek zupełnie nieplanowanej i niepotrzebnej. A mój szef chce mnie wykończyć i nawet gdybym stanęła na rzęsach i zatańczyła, to i tak byłby niezadowolony.

Poza tym, to powinno mi się przyznać medal za chwalebną pracę - nakleiłam dzisiaj na koperty 400 znaczków, a to jeszcze nie koniec. Ciekawe co Pani na poczcie powie, jak mnie jutro z tym stosem zobaczy, heh. A btw jutra, to mam tyle spotkań w tylu różnych miejscach zaplanowanych, że chyba sobie funkcję teleportacji muszę aktywować, bo inaczej nie da rady pokonać czaso-przestrzeni. Dzisiaj to nawet mój dutch-nauczyciel, pokazując swoje dobre serce, przyjechał do mnie bom taka zachorzała. A mój szef-bydgoski to nic z tych rzeczy, no przecież można z zapaleniem gardła jeździć z torunia do bydgoszczy 2 razy dziennie, a co tam. Co mnie nie zabije, to mnie okaleczy.

No naprawdę padam na facjatę. Już nie pamiętam, kiedy ja ostatnio o tej godzinie nie spałam (wykluczając oczywiście sytuacje imprezowe)... aaa nie, sorry, pamiętam. No ale teraz niprzespane noce sędzone na rozmowach z tajemniczym T. odeszły w niepamięć i zniknęły z marnego żywota mego, więc o tej godzinie, to ja powinnam smacznie spać. I oby słów na wiatr nie rzucać, idę. Dobranoc.

3 komentarze:

  1. ja tęskniłam. ale tylko trochę, bo niedawno żeśmy się na grubej bibo bibere widziały ostatnio. Czego w połączeniu z kolejną imprezą in da tor do dziś odespać nie mogę. życie. zeszło uczulenie na kota?

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem Ci bejbe, że nasze warszawskie spotkanie integracyjne do dziś wspominam! Dawno tak dobrze się nie bawiłam i dawno też nie przechodziłam przez płot pomimo otwartej bramki obok ;-) Uczulenie na kota zeszło już w niedzielę, tylko w sobotę miałm mega przkrwono-zapuchnięte spojrzenie, ale co tam. Zycie. Do szybkiego zobaczena.

    OdpowiedzUsuń
  3. mój biedny dorosły Cycq zapraszam od przyszłego poniedziałku na terapię strzelecką:) ps Zdziasław z braćmi pozdrawiają swoją siostrę

    OdpowiedzUsuń

nakarm nowe rybki