7.07.2009

zdzichu

Dzisiaj poznacie mojego nowego faceta - Zdzisław. Co prawda jest jeszcze młody, ale co tam, przynajmniej można go sobie wychować odpowiednio. Zdzichu, mimo swojego młodego wieku, charakterek już m zadziorny i nie da sobie w kaszę dmuchać:

Tyle miał do powiedzenia, jak mu moja mammita kazała ze stołu zejsć.

Ale Zdzisław ma też drugą twarz, małego bezbronnego kociaka, to takie romantyczne...

Zdzichu, to chodzący ideał, ehhhh

Muszę też dodać, ze Zdzisław, jak i inne kotowate, biorące udział w dzisiejszej notce pochodzą z prywatnej koto-hodowli moich parentsów.

Na koniec jeszcze jeden ciekawy egzemplarz:

I to uwodzicielskie spojrzenie, casanova pod dachem Mazurów rośnie.

3 komentarze:

  1. Trzeba przyznać, że Zdzichu i ten drugi brunecik calkiem przystojni, no no :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No baa ;-) Zdzicha nie oddam, ale brunecik jest wolny i do wzięcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. cycq rozbawiłaś mnie do łez:) do zobaczonka

    OdpowiedzUsuń

nakarm nowe rybki